Mężczyzna wmówił 88-latce, że jest jej sąsiadem mieszkającym piętro niżej. Poinformował, że woda zalewa mu mieszkanie. Poprosił 88-latkę, by weszła do łazienki i lała wodę, dopóki nie poprosi jej o zakręcenie kranu. Po wszystkim wyszedł. Wtedy okazało się, że zdążył zabrać kobiecie wszystkie oszczędności, jakie trzymała w domu. Straciła w sumie 10 tys. złotych.
Mężczyzny szuka teraz policja.