Miasta Sieci Cittaslow łączy przede wszystkim to, że są niewielkie, mają bogate dziedzictwo historyczne lub przyrodnicze oraz opierają swój rozwój na czerpaniu z zasobów naturalnych. Na Warmii i Mazurach takie właśnie miasteczka w członkostwie w sieci dostrzegły dla siebie szansę na zrównoważony rozwój i dobre życie. Czerpiąc ze swojej bogatej historii chcą kultywować tradycje kulinarne, dbać o bezcenne zabytki, troszczyć się o środowisko naturalne. Ale jednocześnie chcą się rozwijać, rewitalizować przez lata zaniedbywaną tkankę miejską, przyciągać turystów. Miasta spokojnego życia stają się dziś atrakcyjne, bo dalekie od pędzącego świata wielkich metropolii.
„Dziś Sieć Cittaslow na Warmii i Mazurach definiuje troszeczkę nasz region. Większość małych miast zaczyna należeć do naszej sieci. Małym miastom trudno jest walczyć o duże fundusze, bo są po prostu małe, natomiast gdy się gromadzą, gdy się sieciują, gdy współpracują, razem stają się liczącą się siłą” - podkreśla Jacek Kostka, burmistrz Górowa Iławeckiego i prezes Stowarzyszenia „Polskie Miasta Cittaslow”.
Małe miasteczka z Warmii i Mazur mogą dziś w pełni korzystać z przynależności do sieci. I to nie tylko poprzez wspólne opracowywanie strategii, szukanie pomysłów na kierunki rozwoju, pracę nad poprawą jakości życia mieszkańców. Sieć daje też najważniejszy instrument konieczny do realizacji tych celów – pieniądze zagwarantowane w Regionalnym Programie Operacyjnym. „W Regionalnym Programie Operacyjnym zapisaliśmy 50 milionów euro, to jest ponad 200 milionów złotych, do takiego wykorzystania poprzez wszystkie miasta, oczywiście w projektach konkursowych, ale w konkursach zamkniętych dla miast Cittaslow” - wyjaśnia Gustaw Marek Brzezin, marszałek województwa warmińsko-mazurskiego.
Miasta w pełni korzystają z tych pieniędzy. Rewitalizują zaniedbane budynki na potrzeby aktywizacji mieszkańców. Tworzą miejsca do rekreacji, wypoczynku, uprawiania sportu. Zagospodarowują tereny wokół akwenów wodnych, tworząc plaże miejskie wraz z infrastrukturą i wyposażeniem, bulwary, parki miejskie. Budują siłownie plenerowe, place zabaw dla dzieci, amfiteatry. Pięknieją miejskie zabytki, często zyskując nową funkcję – wieże ciśnień, stare dworce, dawne kuźnie nie tylko odzyskują blask, ale też służą mieszkańcom i turystom. Dlatego korzystający z funduszy Cittaslow liczą na kolejne pieniądze, a i chętnych do przystąpienia do Sieci przybywa.
Miasta spod znaku ślimaka realizują wspólne cele dla polepszania życia mieszkańców i przybliżania kultury dobrego życia. Te na Warmii i Mazurach najszybciej w działaniach podejmowanych wspólnie dostrzegły szansę na rozwój, poprawę życia mieszkańców i wykorzystanie walorów, jakimi dysponują, aby przyciągnąć do siebie gości i z dumą pokazać się z jak najlepszej strony. Docenienie potencjału niewielkich miast to trend XXI wieku, a termin „slow” stał się dziś synonimem najwyższej jakości.